na moje usprawiedliwienie napisze wam w sekrecie że miałam ferie
tzn moja córcia
a razem z nią ja i pojechałyśmy w moje rodzinne strony czyli do Częstochowy
ponieważ mróz był straszny popełniłam kilka rzeczy, którymi w najbliższym czasie się z wami podzielę
zacznę od węzełków chińskich
i sznurka gorsetowego
a to co z tego wyszło
fotka z użyciem lampy błyskowej
i bez lampy
a tutaj już na włoskach moich "małych"klientek
Super spineczki :)
OdpowiedzUsuńCudne są te węzełki i świetnie je wykorzystałaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Moja Hania właśnie stwierdziła "O! Jaka ładna!!" :D
OdpowiedzUsuńI zgadzam się z nią w pełni!!!
ciesze się że mnie odwiedzacie :)
OdpowiedzUsuń